piątek, 15 lipca 2005
Asimov I., Silverberg R., Brzydki mały chłopiec
Spodziewałem się jakiejś pointy. Niestety, albo mi umknęła, albo nijakiej nie było. Sam Asimov nigdy mnie jeszcze nie rozczarował, natomiast wespół z Silverbergiem już po raz drugi (pierwszym było Nastanie nocy). Zresztą całą książkę czyta się ciężko, sprawia wrażenie napisanej na siłę i pewnie tak jest biorąc pod uwagę że jest to przerobione na powieść opowiadanie Asimova.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz